poniedziałek, 9 lipca 2012
Od czapy, czyli fasolka na zimę
Ostatnio królowały tu czapy, więc teraz od czapy temat.
Co roku powtarzam pytanie: Czy widział ktoś mój przepis na fasolkę na zimę?
W tym roku było to po raz ostatni, bo.......przepis zostawię tu ;)
Fasolka jest pyyyycha. Jeśli lubisz fasolkę z bułką tartą i masłem - to polecam ten przepis.
Na patelni rozpuść masło, dodaj bułkę tartą. Wylej wodę ze słoika. Wrzucić na patelnię fasolkę. Smacznego.
A teraz najważniejsze:
Zalewa: na 1 l ciepłej wody, płaska łyżeczka soli i ćwierć łyżeczki kwasku cytrynowego
Fasolkę umyj, obetnij końce i usuń włókna. Następnie ugotuj na półtwardo (ja gotuję ok. 10 minut na parze).Włóż ciepłą fasolkę do słoików i zalej zalewą. Słoiki pasteryzuj około 30-40 minut. Po wyjęciu z garnka, postaw do góry dnem, aż ostygną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz